- No...W sumie czemu nie... - powiedziałam i się uśmiechnęłam.
- Ten ucieszył się na moją odpowiedź i również się uśmiechnął po czym oboje szliśmy do jego jaskini.
Noc była ciepła. A świetliki wszędzie latały i rozjaśniały trochę ciemną
gwieździstą noc... Trzymałam się blisko Silvera bo trochę bałam się
takich ciemności a po za tym i tak nie wiedziałabym gdzie mam iść... W
końcu dotarliśmy na miejsce... Jego jaskinia była nieco większa od mojej
lecz było w środku o wiele przytulniej niż u mnie... A może było tak
samo? Tylko no... Silver tam był:3 Puścił mnie przodem i weszłam do
jaskini ogiera.
Położyłam się bo już nie mogłam ustać na nogach... Byłam bardzo
zmęczona. Spojrzałam na Silvera który nagle położył się obok mnie...
< Silver Gold? >