Killer uwolnił mnie z uścisku kajdanek.
-On jest jakiś psychiczny.-Pomyślałam i zaczęłam się nerwowo rozglądać
po pomieszczeniu. Myślałam jak się stąd najszybciej wydostać. Nogi
miałam jak z wat, a głowa cały czas mi jeszcze pulsowała.
Killer
sobota, 20 września 2014
piątek, 19 września 2014
Od Killera CD opo Melodii
Przyglądałem się mojej jaskini . No tak powiem z zewnątrz to naprawdę wygląda strasznie , ale w środku jakie luksusy . Jeszcze nie dawno temu była mama i tata . Nie mogę ja się do nich nie przyznaję . Mamusia taka słodka klacz ,a tata ? Haha on mnie nawet nie chciał . No bo to przez niego uciekłem ze stada , zacząłem uczyć się tego co kocham mianowicie walki . Na dobre mi to wyszło ? No może ... Gdy coś złego się dzieje to znikam i uczę czegoś nowego . Walka i mord gdy tata powiedział , że mnie nie chce . Magia i zażądanie ,gdy chyba z Shanti zerwałem . Tak się przyglądałem skałą na około jaskini . Nagle trzask , cichy , ale jednak . Ktoś jest tu ! Rozglądam się , nikogo nie ma . Nozdrza w ruch , taaa... czuję tą krew w jej żyłach . Nastawiam uszy i słyszę bicie jej serca . Jest około 5 metrów ode mnie , a na imię jej Melodia . Biorę ją z zaskoczenia , ale się wystraszyła . Ogłuszyłem ją by się nie darła . Klacz straciła przytomność , a ja ją zawlokłem do jednej z sypialni w moim apartamencie . Przykułem ją by nie było jakiś spin i zaskoczeń . Jak nastał wieczór przebudziła się . Podałem jej wodę bo nie mogę jej torturować .
- Co tu robiłaś ?
- Nie wiem
- Co widziałaś ?
- Tylko ciebie i nic więcej
- Napij się
- Co ze mną zrobisz ?
- Nic bo obowiązuje mnie ustawa od Costy
Uwolniłem Melodię z kajdanek bo nie stwarzała mi zagrożenia .
Melodia
- Co tu robiłaś ?
- Nie wiem
- Co widziałaś ?
- Tylko ciebie i nic więcej
- Napij się
- Co ze mną zrobisz ?
- Nic bo obowiązuje mnie ustawa od Costy
Uwolniłem Melodię z kajdanek bo nie stwarzała mi zagrożenia .
Melodia
od Melodii C.D. opo Killer'a
Ogier przycisnął mnie do do skały i zaczął dusić. W końcu poluzował
uścisk i kazał spadać. Odeszłam wściekła, moja grzywa przybrała
kruczoczarny kolor. Wróciłam do jaskini i położyłam się spać. Wstałam
późnym wieczorem i wyszłam z jaskini zamyślona. Szłam nie wiedząc nawet
gdzie. Wreszcie spojrzałam przed siebie i zauważyłam, że jestem przy
mrocznej grocie. Rozejrzałam się wokół i zobaczyłam daleko tego ogiera,
którego spotkałam wcześniej. Ogier stał zwrócony do mnie zadem i mnie
nie zauważył. Postanowił zawrócić i nie mieć z nim do czynienia. kiedy
zawracałam nie chcący stanęłam na gałąź, która pękła. Ogier odwrócił się
w moją stronę.
Killer
Killer
Od Killer'a CD opo Melodii
- Mała nie przezywaj bo ktoś może ci uciąć język !
Poddusiłem klacz przy skale , zakrztusiła się od uderzenia . Najpierw była we mnie złość , ale potem uśmieszek pewnego siebie Killera i lekko poluzowałem jej gardło . Zbliżyłem się do jej ucha .
- Zmiataj ! Bo jak cię dorwę to już nie będę taki miły
- Okey ...
Klacz się zebrała i poszła dalej . Jakoś nie mam już takiej słabości do klaczy . No bo co jak co , ale tylko te ładne mnie interesują .
Melodia dokończ
Poddusiłem klacz przy skale , zakrztusiła się od uderzenia . Najpierw była we mnie złość , ale potem uśmieszek pewnego siebie Killera i lekko poluzowałem jej gardło . Zbliżyłem się do jej ucha .
- Zmiataj ! Bo jak cię dorwę to już nie będę taki miły
- Okey ...
Klacz się zebrała i poszła dalej . Jakoś nie mam już takiej słabości do klaczy . No bo co jak co , ale tylko te ładne mnie interesują .
Melodia dokończ
Od Melodii C.D. opo Killer'a
Wakacje się skończyły, ale było jeszcze parę ciepłych dni więc
postanowiłam się przejść. Doszłam do plaży i zaczęłam iść linią po
między suchą, a mokrą częścią piachu. Po pół godzinie zaczęłam wracać.
Postanowiłam, że wrócę plażą. Poszłam po suchym piasku, a moje kopyta
delikatnie zapadały się pod ciężarem mojego ciała. W pewnym momencie o
mało co nie wpadł na mnie jakiś ogier.
- Patrz jak łazisz!-Warknęłam i posłałam ogierowi piorunujące spojrzenie. Ten uniósł wysoko łeb w wyrazie pogardy i odszedł parę kroków.
- Bufon.- Powiedziałam ściszonym głosem, ale najwyraźniej nie tak cicho, bo ogier usłyszał i odwrócił się do mnie.
Killer
- Patrz jak łazisz!-Warknęłam i posłałam ogierowi piorunujące spojrzenie. Ten uniósł wysoko łeb w wyrazie pogardy i odszedł parę kroków.
- Bufon.- Powiedziałam ściszonym głosem, ale najwyraźniej nie tak cicho, bo ogier usłyszał i odwrócił się do mnie.
Killer
niedziela, 14 września 2014
Od Costy CD opo Bullet Traina
- Wiesz .. już o tym zapomniałam - Zaśmiałam się
- Haha . To dobrze . Trochę głupio wyszło , że - Przerwałam mu
- Jak zapomniałam to nie chcę do tego wracać jasne ?
- Tak jasne
- Chcesz lody ?
- Jasne
Poszłam po lody . Potem oglądaliśmy jakieś głupie romantyczne filmy . Nie wiem czemu z nim zerwałam . To dobry gość , a no tak nie pasujemy do siebie . Powoli usypiałam przy nim ... i nie wiem kiedy zasnęłam .
<Bullet Train dokończ>
- Haha . To dobrze . Trochę głupio wyszło , że - Przerwałam mu
- Jak zapomniałam to nie chcę do tego wracać jasne ?
- Tak jasne
- Chcesz lody ?
- Jasne
Poszłam po lody . Potem oglądaliśmy jakieś głupie romantyczne filmy . Nie wiem czemu z nim zerwałam . To dobry gość , a no tak nie pasujemy do siebie . Powoli usypiałam przy nim ... i nie wiem kiedy zasnęłam .
<Bullet Train dokończ>
Od Killera
Wakacje mijają i czas wrócić do zupełnie normalnego stada . Taa... normalne stado to się mija z rzeczywistością . Dobra koniec tego myślenia . Z wszystkimi nie będę się witać bo to było by głupie . Jestem z mroku , a takie witanie się to raczej podpada pod światłość . Lul , a tak po za tym ciężko jest kiedy Pani zmienna jest przywódcą . Bo szczerze mówiąc raz jest mroczna , a raz nie , co to kurna jest ?! Nie ważne ...ooo , a co to za Panienka ? Nie widziałem jej dotąd w naszym stadzie .

- Wow , a co taka piękność robi na terenie mroku ? Bo za ładna jak na taką okrutną część stada - Zbliżyłem się do niej - A może ci pokazać drogę do bezpiecznej jaskini ?
- Killer tyś się z osłem na rozum zamienił ? - Kurde znam ten głos - Serio mnie nie poznajesz ?
- O kur... czaczek Costa
- O co ty nie powiesz ! A teraz zrobisz ładnie z dwa kroki w tył , albo stracisz życie !
- HaHa !!! Ty chcesz się ze mną równać ? Serio ? Costa oboje wiemy , że jestem silniejszy fizycznie , a twoja magia jest równa mojej .
- Zawsze zostaje mi spryt
- Och już się boję . Co z tego ? I tak bym cię po chwili pokonał
- Gdzie byłeś
- Ładna zmiana tematu kochana
- Odpowiadaj tylko na zadane pytania
- Dobrze . Byłem gdzieś lecz nie wiadomo gdzie
- Faktycznie padło ci na rozum
- Oj .. to mnie rani kotku . W sumie to możliwe bo uznałem cię za uroczą grzeczną klaczkę
- Wal się
- O nie tak się mówi . Mówi się : Zwal se
- Ohh!.!.!
- Nie denerwuj się aniołku
- Jak się nie zamkniesz to ...
- Odebrało mowy ? Jaka szkoda bo byłem ciekaw co mi zrobisz
- Zrobię ci .. zrobię - Klacz zdawała się zakłopotana , czy to wina tego , że i tak mi nic nie może zrobić?
- Dobra miło się gada , ale jakoś nie widzę potrzeby ciągnięcia tej rozmowy dalej . Papa śliczna .
Zanim do Costy dotarło co powiedziałem byłem już daleko . Zajebiście wygląda jak się wkurza no , ale co za dużo to nie zdrowo . Dobra co by tu porobić ... Hymm ... Kurde tam gdzie byłem miałem wybór : Impreza , Impreza , Bar , Klub (wiadomo jaki) , Dupy , Impra lub leczenie kaca . Nudy Nudy Nudy ! Co mam robić ? Pić ? Nie to już się mi znudziło . Porobić coś w firmie ? Mam od tego ludzi , a ja tam jestem potrzebny by składać podpis i odebrać hajs . Dobra od niechcenia wróciłem do swojej jaskini . Haha ! Jak apartament ten można nazywać jaskinią to ja nie wiem .
Dobra jakie było do jasnej cholery hasło ?! O MAM ! Boże jak tu wygląda ... za czysto . No nic wpadłem na pomysł by pobiegać , więc szybko pokłusowałem na plaże . Pech chciał , że sobie musiałem biec prosto na jakiegoś konia . W ostatniej chwili wyhamowałem .
<Dokończ ktoś kto nie zapomniało o SDG >
- Wow , a co taka piękność robi na terenie mroku ? Bo za ładna jak na taką okrutną część stada - Zbliżyłem się do niej - A może ci pokazać drogę do bezpiecznej jaskini ?
- Killer tyś się z osłem na rozum zamienił ? - Kurde znam ten głos - Serio mnie nie poznajesz ?
- O kur... czaczek Costa
- O co ty nie powiesz ! A teraz zrobisz ładnie z dwa kroki w tył , albo stracisz życie !
- HaHa !!! Ty chcesz się ze mną równać ? Serio ? Costa oboje wiemy , że jestem silniejszy fizycznie , a twoja magia jest równa mojej .
- Zawsze zostaje mi spryt
- Och już się boję . Co z tego ? I tak bym cię po chwili pokonał
- Gdzie byłeś
- Ładna zmiana tematu kochana
- Odpowiadaj tylko na zadane pytania
- Dobrze . Byłem gdzieś lecz nie wiadomo gdzie
- Faktycznie padło ci na rozum
- Oj .. to mnie rani kotku . W sumie to możliwe bo uznałem cię za uroczą grzeczną klaczkę
- Wal się
- O nie tak się mówi . Mówi się : Zwal se
- Ohh!.!.!
- Nie denerwuj się aniołku
- Jak się nie zamkniesz to ...
- Odebrało mowy ? Jaka szkoda bo byłem ciekaw co mi zrobisz
- Zrobię ci .. zrobię - Klacz zdawała się zakłopotana , czy to wina tego , że i tak mi nic nie może zrobić?
- Dobra miło się gada , ale jakoś nie widzę potrzeby ciągnięcia tej rozmowy dalej . Papa śliczna .
Zanim do Costy dotarło co powiedziałem byłem już daleko . Zajebiście wygląda jak się wkurza no , ale co za dużo to nie zdrowo . Dobra co by tu porobić ... Hymm ... Kurde tam gdzie byłem miałem wybór : Impreza , Impreza , Bar , Klub (wiadomo jaki) , Dupy , Impra lub leczenie kaca . Nudy Nudy Nudy ! Co mam robić ? Pić ? Nie to już się mi znudziło . Porobić coś w firmie ? Mam od tego ludzi , a ja tam jestem potrzebny by składać podpis i odebrać hajs . Dobra od niechcenia wróciłem do swojej jaskini . Haha ! Jak apartament ten można nazywać jaskinią to ja nie wiem .
Dobra jakie było do jasnej cholery hasło ?! O MAM ! Boże jak tu wygląda ... za czysto . No nic wpadłem na pomysł by pobiegać , więc szybko pokłusowałem na plaże . Pech chciał , że sobie musiałem biec prosto na jakiegoś konia . W ostatniej chwili wyhamowałem .
<Dokończ ktoś kto nie zapomniało o SDG >
Subskrybuj:
Posty (Atom)