wtorek, 6 stycznia 2015

Od Yumiiego CD opo Killera

Pani Costa powiedziała abym poszuka ł sobie osoby, która zechciałaby się mną zaopiekować. Chodziłem cały dzień, ale nie natknąłem się na żadnego konia. Zrezygnowany poszedłem sobie pobiegać, przez mój szaleńczy i długi bieg, miałem świetną kondycję. Kiedy skończyłem juz się ściemniało, usłyszałem wycie wilka.
-O nie - pomyślałem, jednak nie bałem się jakoś specjalnie
- Młody co ty tu robisz o tej porze!? - usłyszałem głos za sobą.
Odwróciłem się, to był Killer

Killer?