sobota, 17 października 2015

Od Costy CD opo Avenger'a

Leniwe popołudnie, coraz bardziej czuć jesień. Deszcz deszcz deszcz, depresyjna pogoda. Nudy, nudy, nudy...

Ktoś puka do moich drzwi. Zrywam się by otworzyć, jeszcze na szybko ogarnęłam grzywę w lustrze. Z poślizgiem docieram do drzwi i je otwieram.
- No Hello
- O Killer, a co ty tu ...
Nie dokończyłam, a Killer już mnie całował

I nagle obudził mnie dzwonek, leniwym krokiem podeszłam do drzwi i otworzyłam je. Już myślałam, że to Killer, ale był to Avenger.
- Hej, można ?
- Yyy... Tak, tak wejdź. Przepraszam za bałagan, ale spałam sobie i tak trochę nie znalazłam czasu by posprzątać
- Spoko
- Proszę rozgość się, coś do picia?
- Tak, wodę
- Coś chciałeś? Bo tak to nikt mnie nie odwiedza

Avenger