Nowe stado było piękne. Dużo zielonej trawy, z drzew spadały już
różnokolorowe liście. Nie było ich zbyt wiele, lecz wyglądały pięknie.
Poszłam nad wodospad, by skosztować krystalicznie czystej wody.
Przy wodospadzie zaczepiła mnie klacz.
- Cześć! Kim jesteś? - zapytała
- Nowa, dołączyłam tutaj niedawno. I żałuję, że niedawno. Ślicznie tu macie!
- Zgodzę się z tobą. Jednak najładniejsza jest wiosna.
- Już się nie mogę doczekać, by ją zobaczyć.
- Tak ogólnie jestem Melodia - przedstawiła się
- Milka - uśmiechnęłam się do klaczy
Melodia? Może przyjaźń?