- Wiesz jeszcze Horan , Lord i takie tam inne konie wpadną
- O ... to ja może pójdę .
- Nie . To będzie ważny dla mnie wieczór i chcę byś też była
- Okey ... To przyjdę
- Dzięki
Mozolnie bo mozolnie przyszykowałem moją jaskinię . Była cudowna . Niczego nie brakowało . Ogarnąłem się i czekałem , aż goście przyjdą . Pierwsza była Shanti . Ona mi pomogła jeszcze wszystko dopracować . Gdy już wszyscy byli wszedłem na podest i zastukałem w kieliszek .
- Yhyhm ! Chciałbym na ten podest zaprosić Shanti . Chodź !
Gdy była przy mnie szanti uklękłem.
- Shanti chciałbym się ciebie o coś zapytać na oczach całego stada .
- Tak ?
- Shanti zostaniesz moją partnerką ?
Shanti dokończ