niedziela, 9 lutego 2014

Od Mascared CD opo Valentina

Dół był bardzo głęboki i stromy. Trudne byłoby wyjście.
- Żeby wyjść, trzeba zrobić tunel wiodący pod kątem, który doprowadzi nas do powierzchni. - mówiłam.
- Możemy tu też zostać i rozpalić ogień. - odparł.
- O tak, nie ma jak siedzenie w rowie przy ogniu. - zaśmiałam się. - Może tam jeszcze coś jest? - zaczęłam znów grzebać w piachu.
Zauważyłam po chwili czarną ziemię. Nie była ona jednak twarda. Można było się w niej ''zatopić''.
- Znalazłam coś... - szturchnęłam ogiera.
Oderwał się od kopania i podszedł do mnie.
- Wiesz co to? - zapytałam.
- Mam pewną teorię...

< Valentino? >