- Wiesz jutro pójdę z Horanem na taki męski wypad
- Nie mogę iść z wami ?
- Sorki męski to męski wypad.
Klacz spuściła łep . Chcąc ją pocieszyć podszedłem do niej . Zaczęliśmy się całować .
- Czy ty przypadkiem nie miałeś ograniczyć aktywności fizycznej ?
- Oj tam i tak to jest dla mnie przyjemność
Rano przyszedł po mnie Horan , a przy granicach stada on z Lordem poszli w swoją stronę , a ja czekałem na Costę . Już tylko z Costą chodziliśmy po nieznanych lasach szukając Lorda i Horana . Na noc wszyscy razem byliśmy .
Shanti dokończ