środa, 15 lipca 2015

Nowy Członek

http://pre15.deviantart.net/45fb/th/pre/i/2012/074/e/f/cm__raisa_by_veradaine-d4st6se.jpg
Imię: Avalon
Płeć: ♀ Klacz
Wiek: 4 lata
Rasa: koń andaluzyjski
Cechy charakteru: na ogół: Avalon lubi psocić. Często ją ponosi nawet za bardzo. Uwielbia przelew krwi dlatego też jest wojowniczką jednakże nigdy w życiu nie zabiłaby nikogo no chyba że była by taka konieczność... Ogólnie nie jest "zwykłą" klaczą o mrocznej duszy jak inne... Ona raczej jest flirciarą która kocha ryzyko i zabawę. Jeśli wpadnie jej jakiś ogier w oko nie da za wygraną, jednakże musi sprawdzić czy gdzieś się nie kręci lepszy... Nienawidzi kłamców i natarczywych koni choć sama taka czasem jest. podczas walki: Przy każdej lepszej okazji zabija każdego. Nawet jeśli zabije kogoś ze stada przez przypadek nie zrazi się tym i będzie kontynuować dzieło.
Rodzina: Matka: Zekora Ojciec: Tajfun Siostra: Shantii
Historia: Avalon od początku nie miała łatwego życia... Matka uciekła zostawiając niedoświadczonego ojca w rękach dzieci. Ten upodobał sobie strasznie Shantii tylko dlatego że jak była mała to jadła mlecze... Na Avalon zawsze krzyczał wieczorami a nawet bił że nie jest jak siostra. Że nie jest tą głupią tylko mądrzejszą.... Kiedy tylko starała się przeciwstawić ojciec bił ją do nieprzytomności. Młoda klacz miała dość swojej nierozgarniętej rodziny. Gdy w nocy chciała uciec siostra przyłapała ją i zaczęła wrzeszczeć na całą jaskinię. Ojciec wstał, co zrobił? Zaczął ją bić jak nigdy dotąd. Nad ranem Avalon nie mogła wstać z posłania. Shantii biegała radośnie po łące... Avalon rosła i rosła w siłę. W końcu przeciwstawiła się ojcu. Uderzyła go kopytem w oko po czym zabrała się do ucieczki. Wtedy naskoczyła na nią Shantii. W życiu nie myślała że przyjdzie jej walczyć z siostrą i ojcem... Bitwa była zacięta. Kiedy nagle dostrzegłam biegnącego z zakrwawionym okiem ojca wyjęłam sztylet i jednym ruchem zabiłam siostrę. Zajęło to trochę czasu ojcu dzięki czemu Avalon mogła uciec. Biegła tak szybko i długo że nie wiele koni dałoby radę tyle przebiec... Kiedy nareszcie była tam gdzie ojciec by jej w życiu nie znalazł postanowiła odpocząć w pobliskiej jaskini. Obudziła się rano czując obcy cień na karku. Był to jakiś ogier. Zaprowadził ją do stada gdzie postanowiła pozostać...
Partner: Jeśli upodoba się jej jakiś to nie da za wygraną.
Nadzwyczajne umiejętności: Jest szybsza niż wiatr, potrafi oczarowywać ogierów,
Właściciel: Alicja153