Z końca świata poznam te tereny - wróciłam do stada. Oczywiście podczas
lądowania musiałam się wywalić - cała ja. Na moje szczęście nikt nie
zauważył mojego powrotu. Otrzepałam się z brudu i wyruszyłam w drogę do
mojej jaskini. Została mi przydzielona, jednak nic w niej nie było - nie
miałam czasu na zajmowanie się nią. A może po prostu nie chciałam się
nią zajmować? W każdym razie - zajmę się nią. Ale teraz mam inne rzeczy
do załatwienia. Wróciłam co prawda wcześniej niż miałam zamiar, jednak
nie było potrzeby zostawania dłużej w miejscu, w którym nie ma się nic
do roboty. Zużyłam spory zapas leków, więc czas zrobić nowe. Wyszłam z
jaskini i zauważyłam Black Night'a. Leki mogę zrobić później
- Hej, Black Night! - Ogier odwrócił się w moją stronę
<Black Night? Kara za niedokończenie ostatniego Opka ;P>