O czym marzę? Pytanie nie sprawiło mi większej trudności
- Marzę o gronie przyjaciół, którzy zostaną ze mną na dobre i na złe. W
sumie ni musi to być grono. Nawet jeden przyjaciel wiele by dla mnie
znaczył.
- Nie miałaś nigdy przyjaciół?
Ogier zdawał się być zdziwiony
- Zanim tu dołączyłam należałam do stada, w którym nie znano słów
litość, miłość, przyjaźń. Przywódca dążył do tego, aby stworzyć idealną
armię, którą podbije cały świat. Teraz wiem, że nawet gdyby udało mu się
stworzyć armię idealnych żołnierzy, to nie podbiłby co najmniej jednego
miejsca - Stada Dzikich Gór
Ogier uśmiechnął się
- Nie spodziewałbym się po tobie takiej przeszłości
- Mówi się trudno i idzie się dalej
Ja również się uśmiechnęłam
- Teoretycznie też dwie poznane osoby przedstawiają się sobie
Dawno się nie śmiałam nawet tak cicho jak teraz
- Spera jestem
- Black Night
Spojrzeliśmy w migoczące wody
- A ty masz jakieś marzenie?
Nie ukrywam, iż zaciekawiła mnie jego osoba
<Black Night?>