Spakowałam tylko to, co najpotrzebniejsze - bandaże, leki przeciwbólowe,
 Oraz leki znieczulające. Skoro stado Ojca się zmieniło, to ktoś musi 
podszkolić medyków, ktoś musi się tym zająć. Przypomniała mi się moja 
rozmowa z Black Night'em. Dopiero teraz zrozumiałam, jak ważne są 
marzenia i dążenie do tego, aby się kiedyś spełniły. Do spełnienia moich
 marzeń nie potrzeba wiele. Black Night'a nie znam zbyt długo, jednak 
wzbudził moją sympatię i mam nadzieję, że jest szansa na to, że 
zostaniemy przyjaciółmi. Jednak najpierw zajmę się przeszłością po to, 
żeby bez żadnego problemu rozpocząć moją przyszłość - nową przyszłość, 
która z dawnymi czasami nie będzie miała nic wspólnego.
Postanowiłam wystartować znad jeziora. Zanim dotarłam na miejsce mijałam
 wiele koni, jednak nikt z nich nie był mi znany. Poznam ich, kiedy 
tylko wrócę. Do tego czasu czekajcie na mnie - mam sprawy do 
załatwienia.
<Wyjeżdżam na wakacje i nie będzie mnie 16/17.08 więc nie piszcie do 
mnie opków. Black Night wbijaj i pisz cd poprzedniego opka (nie tego). 
Jeżeli ktoś chce żebym dokończyła opka, to poczekasz na odpowiedź do 
18/19.08 (Zaraz po powrocie tego nie zrobię)>