piątek, 3 lipca 2015

Od Exile'a CD opo Soni

- BO widzisz za te wszystkie lata tu jest rekompensata! Zraniłem wystarczającą ilość osób, nie pomogłem mojemu stadu , zmarli przeze mnie! - powiedziałem wciąż jeszcze z lekko wysokim tonem.
- Ale.... - zaczęła Sonia.
- Może nie powinienem tu dołączyć .... jeszcze może kogoś zranię....- wymamrotałem bo znowu usłyszałem w oddali rozpaczliwe wołanie o pomoc mojej rodziny. Powoli ruszyłem na tereny stada mroku , nie wiem czy Sonia za mną szła. Myślałem nad tym ,że jestem wyrzutkiem , nigdy nie ułożę sobie życia. Powinienem nie pozwolić by ktoś mógł choć trochę się do mnie przywiązał. Gdy się ocknąłem byłem w miejscu granic Stada Mroku i Stada Światłości. Spojrzałem się za siebie, ujrzałem Sonię. Najwyraźniej mam zaburzenia emocjonalne. Odwróciłem się do niej całym ciałem.
- Przepraszam... głupio wyszło ... - powiedziałem chropowatym głosem.

< Sonia , brak weny , ciąg dalszy ;(>