- Tak to właściwie wszystko - uśmiechnąłem się - mam rozumieć, że Milka jest przyjęta i mam się nią zająć?
- Tak - uśmiechnęła się
- To więc ci nie przeszkadzamy. Miłej pracy - popatrzyłem z diabelskim uśmieszkiem, a ona pokazała mi język
- Do zobaczenia - dodała po chwili
Poszedłem z Milką do mnie. Opowiedziała mi o sobie dokładniej i
powiedziała gdzie chce mieć dom. Zaprowadziłem ją do jaskini między
jaskinią Shanti a byłą jaskinią The Worst End'a, bo wiedziałem że Shanti
przyda się jakaś towarzyszka. Milka ogarnęła sobie mieszkanko, a ja
zajrzałem do Shanti. O dziwo jej tam nie było. Podejrzewałem, że była u
Killera.