- Bullet zrozum ja nie nadaję się do związku . Było może i fajnie , ale nie dla mnie takie rzeczy
- A Costa spróbujmy . Wierzę , że nam się uda
Bullet Train się do mnie zbliżył nie wiedziałam co zrobić . Z jednej strony nie chciałam go skrzywdzić , a z drugiej nie chciałam by tak robił . Nagle ktoś wparował do mojej jaskini . No właśnie ... Killer .
- O Killer nie nauczony , że się puka ? - Powiedział wściekły Bullet Train
- A nauczony nauczony ... wiesz tylko jak się w gości idzie to się nie puka taka dobra rada . No , a widzę , że ty jednak tak robisz . No to teraz ładnie się odsuń od naszej kuszącej przywódczyni i opuść to miejsce bo ci pomogę jedynki na spacer wyprowadzić - Oczywiście Killer musi swoje
- Co ? - Widać , że Bullet Train nie załapał o co chodzi
- Kurde stary prościej ? Wypierd**** !
- A kim ty jesteś by mi rozkazywać ?
- Twoim strachem . Nara
Bullet Train poszedł , a Killer mnie wziął w objęcia . Zrobiło mi się gorąco .
- Killer teraz ty
- Ja tylko sprawdzam z bliska czy ci nic nie jest
- Ohh...
- A tak serio wiedziałem , że coś nie tak . Nigdy nie zasłaniałaś okien .
- Bogu dzięki , że cię to zaciekawiło
Bullet Train