Szłam do jaskini w której mieszka Costa. Na swej drodze znów spotkałam
Killera. Wyglądał jak by ćwiczył. Nie zauważył mnie więc udałam jak bym
dopiero szła.
-O..to znowu ty...-powiedziałam a ogier podniósł głowę.
-Tak, to znowu ja..i co? - Powiedział i tupnął nogą.
-Czy ty musisz zabijać wszystkich których spotkasz na drodze? -
zapytałam i się uśmiechnęłam. Ogier zamyślił się..A po chwili rzekł :
-A co cie to interesuje? - zapytał i popatrzył się na mnie z wzburzeniem.
-A nic...Tak tylko pytam..-Powiedziałam, spuściłam głowę w dół.
-A w ogóle gdzie idziesz?? - powiedział
-Do Costy.
<Killer?>