sobota, 12 kwietnia 2014

Od Costy CD opo Bullet Traina

Zjadłam śniadanie , a Bullet Train się ciągle na mnie patrzył ....
- Coś nie tak ?
- Nie ... jedz
- Już zjadłam
- Wiesz tak bardzo mi się podobasz i chciałbym ... - Ogier klęknął przede mną - Costa
Nagle do jaskini wpadł Horan i przerwał coś Bullet Trainowi
- Sorry , że przeszkadzam - Powiedział
- Nie no  właśnie mi nie przeszkodziłeś w najpiękniejszej chwili życia - Powiedział oschle Bullet Train
- Co się stało ? -Spytałam radosna
- Chodzi o Killera
- Co ?! Tego łamagę serio ? Costa proszę cię on nie jest wart twojej uwagi
- Horan mów
- Bo jak wiesz ten Kępa zmarł , a Killer miał z nim dobre stosunki i to , że się tak wczoraj zachowywał to tak naprawdę była desperacja . Jak przyszedł na imprezę już miał wypite , a teraz chce się zabić
- Co ?!!! Prowadź mnie do niego ! Sorry Bullet Train , ale jak widzisz sprawa i prywatna i służbowa
- Nie no le do tego pajaca
Spojrzałam tylko pogardliwie na niego i pobiegłam z Horanem do Killera , a to co ujrzałam mnie przeraziło .
http://fc01.deviantart.net/fs70/i/2012/020/a/b/__oh_my_gorgeous_arizona___by_21gunsart-d4msm4r.png
Wyglądał jak zoombie .
- Killer nic ci nie jest ? - Spytałam
- He ..- Powiedział cicho - Jedyna osoba która we mnie wierzyła , była dla mnie wzorem , dzięki której zdałem ten pojeb*ny test odeszła na ZAWSZE !  I  TY SĄDZISZ , ŻE NIC NIE JEST ?!
- Killer konie odchodzą
- Tak jak ty z tym debilem ?
- Killer to jest ... - Nie potrafiłam znaleźć na to słowa
- MIŁOŚĆ ? Tak tego słowa szukałaś !
- Nie wiem co cię to tak bardzo obchodzi ?
Ogier nic nie mówił . Zobaczył Bullet Traina i nagle upadł na ziemię . Potem nie wiem co się stało , ale zapomniałam całą resztę dnia .

Bullet Train