środa, 2 kwietnia 2014

Od Jaspers'a-CD Od Lady Lien

-Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać- parsknąłem i kiwnąłem łbem
-Czemu płakać? Śmiać rozumiem...........- powiedziała wytrącona z równowagi klacz. Uśmiechnąłem się chytrze.
-Ze śmiechu płakać-dodałem nie czekając na odpowiedź, pacnąłem ją
-Berek- krzyknąłem i odbiegłem w dal lasu. Wiatr wiał a moja grzywa podlatywała do góry. Żeby Lady Lien mnie nie rozpoznała zmieniłem się w wilka i schowałem w krzakach. Klacz właśnie biegła kiedy przejeżdżała koło krzaka wyskoczyłem. Miała zabawną minę
-He,he,he.........-zacząłem się śmiać.
-Ktoś ty?- zapytała.
-Jak to kto?-spytałem zdumiony-Jaspers Drogi!-zaśmiałem się.

Lady Lien? No, jeszcze, jeszcze.................