środa, 2 kwietnia 2014

Od Lady Liec CD opo Jaspers'a

Gnaliśmy jak najszybciej do miejsca docelowego. Nie raz ja go przeganiałam, nie raz on mnie. W końcu (jednocześnie) dobiegliśmy pod wielkie drzewo obok Pola. Od razu obok niego usiadłam, dysząc ciężko.
- Zmęczyłaś się? - zapytał ogier, który jeszcze stał na nogach.
- 10 lat to nie przelewki... - zamknęłam oczy i oparłam się głową o pień rośliny.
- Jeszcze 7 lat i też będę taki... powiedźmy szczerze, wiem, że mogę cię obrazić - stary.
Machnęłam tylko lekko kopytem.
- Przyzwyczaiłam się do tego, że wszyscy mnie ''gnioją''. Już dawno na to nie zwracam uwagi, a konie, które próbują zaimponować innym po prostu ignoruje. - odparłam.
- Czyli teraz strzelisz focha? - zapytał.
Spojrzałam na niego, a potem powiedziałam:
- Strzelam focha forevera łonewera, ale nie trafiam.

< Jaspers? Jeszcze... Dx >