piątek, 19 czerwca 2015

Od Lilii

Obudziłam się i poszłam zwiedzać okolicę. Najpierw poszłam do pięknego miejsca zwanego Świetlistą puszczą tam usłyszałam jak małe roślinki się ze sobą kłóciły. Co chwilę słyszałam takie coś ''to przez ciebie''. Podeszłam do nich i zapytałam się co się stało. One wszystkie zaczęły krzyczeć a ja zobaczyłam tam o wiele dalej od nich złamaną gałąź u młodej brzuski która płakała pogalopowałam do drzewka. Wiedziałam że ją to boli dlatego uzdrowiłam ją.
Pobiegłam dalej ale się zgubiłam zobaczyłam konia którego nigdy nie widziałam podeszłam i zapytałam się o drogę a tam ten koń odparł radź sobie sama. Przestraszyłam się i pokłusowałam jeszcze dalej znalazłam się nad jeziorem. Nie muszę tego ukrywać ale gdy jestem za długo na słońcu robi mi się słabo, dlatego podeszłam pod drzewo i położyłam się. Taką metodę jak byłam mała stosowała moja mama. Gdy zrobiło mi się trochę lepiej poszłam napić się wody.

<ktos>