wtorek, 31 grudnia 2013

Od Shanti - CD opo Etiama

- Pamiętaj. Jeśli mi coś zrobisz to cię zabiję, a Killer mi w tym pomoże.
W tym momencie przyszedł Killer.
- Odwal się od niej! - krzyknął
- Killer. Cicho. On chce żebym mu pomogła opanowywać moce i żeby je przetestował. Jeżeli coś mi zrobi, to Foxy mnie uzdrowi, a ja zabiję Etiama, razem z tobą. Zgadzasz się na taki układ?
- Pewnie - powiedział przeszywając wzrokiem Etiama
- To zaczynaj Etiam - powiedziałam
- Ja tu zostaję - powiedział Killer, odsunął się kawałek i patrzył na Etiama.
Pierwszy raz uderzył we mnie i wzleciałam w powietrze. Umiał sprawić, że lewitowałam. Odczarował mnie a ja nagle zaczęłam spadać. Użyłam mocy i upadłam delikatnie na ziemię.
- Uważaj następnym razem - uśmiechnęłam się do ogiera
Ogier znów wycelował we mnie rogiem. Zrobiłam się niewidzialna. Ogier odczarował i znów byłam normalna. Później rzucił na mnie kolejne zaklęcie i miałam ohydne, krótkie nogi - jak u kucyka szetlandzkiego.
- Zmieniaj to kurduplu! - wrzasnął Killer i ruszył w stronę Etiama
- Killer! Uspokój się! Daj mu mnie odczarować.
Killer zatrzymał się i odszedł na swoje miejsce.

<Etiam?>