niedziela, 29 grudnia 2013

Od Taspana cd opo The end of the world'a

Zmierzyłem obcego konia wzrokiem. Postawny i wielki.
- No hej - powiedziałem.
- Czego chcesz spytał?
- Nie wiem. Tak po prost przechodziłem. Zwracasz na siebie uwagę.
- A jak - odparł.
- No widze jak - zażartowałem.
Ogier pokręcił łbem.
- Przy mnie to ty mięsniak jesteś. Zresztą przy innych pewnie też. Ja tam wierzę w spryt, nie siłę. A tak ogółęm to jestem Taspan.
- The end of the world lub po prostu World.

World?