poniedziałek, 5 maja 2014

Od Semele C.D opo Killera

Ohh, co to było! Słaniałam się na nogach. Mogłam co prawda skłonić mocą Killera do tego, co ja chcę, ale to było zbyt podniecające, by taką okazję przepuścić. W życiu czegoś takiego nie przeżyłam! Było co prawda kilka całkiem niezłych przypadków, ale TO przebija wszystko. Może Killer miał po części rację... ja i Horan niezbyt przypadliśmy sobie do gustu, ale co tam. Ja nie z tych, co się szybko poddają. Nie zamierzam rezygnować z tego co robię i mam duże doświadczenie.
Po swojej krótkiej "mądrości", Killer zaczął się zbierać. Było mi trochę szkoda, no ale cóż. Wszystko co dobre kiedyś się kończy.
- Muszę polecieć do Horana - powiedział.
- No cóż, myślałam, że zostaniesz trochę dłużej... - przyznałam zawiedziona. - Wpadnij jeszcze kiedyś.
- Ok. To do zobaczenia.
- Mam nadzieję.
<Killer dok.<3>