piątek, 22 listopada 2013

Od Dark'a CD opo Crystal

Spojrzałem na Crystal .
- Nie nic się nie stało .... - Powiedziałem i wyszedłem
Pogalopowałem do siebie .
- Aaaaaa!!!!!!!!! - Krzyczałem jak najgłośniej
Uderzałem kopytem o ziemię , aż cała grota się zatrzęsła . Nie chciałem nikogo widzieć , ale oczywiści rodzice muszą sprawdzić co tam u mnie . Matka jak zwykle :
http://fc04.deviantart.net/fs71/f/2013/210/5/f/namarie_by_peachesrox-d6ft4ep.png
A ojciec trochę zgrubiał :
http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2013/203/d/2/vitani_by_peachesrox-d6epdkm.png 
-Kochanie nie cieszysz się z naszej wizyty - Powiedziała mama
- Jak widać nie !
- Ni wrzeszcz na matkę ! - Wtrącił się ojciec
- Boże ! Jak ma być tak atmosfera to wyjdźcie !
- Uspokój się gówniarzu ! Masz szanować ojca i matkę swoją !
- Srały muchy będzie wiosna . Słuchaj to moje miejsce i ty tu nie będziesz rozkazywał !
- Wiem ! Ale też wiem , że złagodniałeś !
- To moja sprawa !
- Już zapomniałeś o swojej partnerce w naszym stadzie ?! Bo jak widać uganiasz się za innymi !
- Morda stary zgrzycie !
- Zobaczymy gdzie wrócisz , a i ona sama chciała iść .
Zza skały wyszła moja partnerka Lily .
http://fc08.deviantart.net/fs70/i/2011/197/1/c/lily_by_xchocolate_x-d3vg2q7.png
- Witaj kochanie ... - Klacz podeszła i dała mi całusa
- Witaj Lily .......
Rodzice z uśmiechem wrócili do swojego stada , a mnie z Lily zostawili samych . Klacz chciała od razu próbowała mnie podniecić , ale ja nie chciałem ...
- Coś się z tobą  dziwnego dzieje . Przestajesz pisać listy i za jakimiś zdzirami się uganiasz .... Ja czekam na twój znak , że jeszcze żyjesz .
- Super ... ale ci mówiłem , że z tego nic nie będzie
- Dark ...
- Co ?
Klacz podeszła mnie i udało jej się mnie mocno podniecić . Normalnie wie czego mi trzeba . Zaczęła swoimi rzęsami łaskotać mnie , a ja się poddałem jej urokowi . Gra wstępna była szybka i destrukcyjna . Bo do mojej sypialni no dość daleko było . Tak zostawiając ogólny burdel w grocie spędziliśmy upojną noc . Klacz była zadowolona . No w końcu już długo mnie przy niej nie było . Po wszystkim poszedłem do Malinki , a ona miała na myśli to samo co Lily . No cóż ... ja tylko na tym skorzystałem , ale to był szybki numerek . Niestety doszedłem w niej i było ryzyko , że zaszła w ciążę .
- O kurcze ... to mamy problem - Mówiła przerażona Malinka
- Wiesz ... jutro zrób test i się dowiemy .
Pocałowałem ją na papa i w końcu mogłem się spotkać z Crystal .
- Witaj Crystal
- O hej ...
- Co dziś robisz ?

Crystal dokończ