poniedziałek, 2 czerwca 2014

Od One Day'a CD opo Shanti

W drodze powrotnej spotkałem Semele. Była cała przemoknieta i chodziła to w tą to w tamtą.
- Cześć, Semele - przywitałem się
Okryłem klacz płaszczem i zaprowadziłem ją do siebie. Podałem jej ciastka i zrobiłem gorącą herbatę. Zamknąłem wejście bardzo szczelnie, by chłód nie dostawał się do środka i przykryłem klacz kocem.
- Dziękuję...

< Semele? >