niedziela, 8 czerwca 2014

Od Revenge c.d. Shanti

-No, to, ten...Eee...Ja, już idę... -Powiedziałam i ruszyłam lekko ignorując klacz.
-Zaczekaj, może porozmawiamy czy coś...Uratowałam ci życie a ty co?! -Fuknęła na mnie niezadowolona
-Sorry...Chciałam iść do domu odpocząć, jestem zmęczona... -Powiedziałam przecierając oczy
-Aaa, ok to idź...
-Pa...
-Pa... -Powiedziała, a ja znów ruszyłam do jaskini.
Weszłam do środka, swojej odludnionej i położonej jak najdalej od innych jaskini. Do najbliższej jaskini było coś ok. 1 km...Jaskinia była mała, przytulna i umazana krwią...Położyłam się i zaczęłam wspominać, to, co już nie wróci...