sobota, 7 czerwca 2014

Od Shanti CD opo Revenge

Przechodząc spokojnie lasem zauważyłam krwawiącą klacz. Z jej piersi krew lała się bardzo obficie. Przeszedł po mnie dreszcz po czym szybko podbiegłam do klacz.
- Spokojnie. Zaczekaj sekundę.
Przywołałam telepatycznie Foxy'ego, który zjawił się w jednej chwili. Od razu zgadł o co mi chodzi i zatamował krwotok. Sprawił też, że rana się zrosła jakby nigdy nic. Zostało jeszcze tylko małe zadrapanie. Kiedy klacz podniosła się lisek od razu uciekł.
- Dzięki - usłyszałam od klaczy - Revenge jestem...
- Shanti.

< Revenge? >