Krzątając się obok lasu, wybierałem najładniejsze drzewko. Raz byłem
zdecydowany, raz nie. Dość długo mi to zajęło, ale w końcu wybrałem.
''Ściąłem'' ją dzięki jednej z moich mocy i zaniosłem do domu. Następnie
przyjrzałem się jej dokładnie. Zaplanowałem szybko, jakie bombki na
niej zawisną i inne dekoracje. Po długiej chwili, choinka wyglądała tak:
Na świątecznym drzewku zawisła bombka zrobiona również przeze mnie.