Spotkałam Deadlocka.
Witam ciote z pod ławki - przywitałam go
Przylać Ci? - spytał
Młody , nie wiesz z kim zadzierasz - odburknęłam
Chciał mnie uderzyć gdy w jego kopyto strzelił piorun . Oparzył się.
AJĆ!!! - dmuchał na noge
CO TO BYŁO!? - krzyknął przerażony
Moja mama - mówiłam - ona nie pozwoli zbliżyć się do mnie takiej miernocie jak ty - śmiałam się z niego
Nic mi już nie zrobisz , mama dała mi ochronę przed Tobą , nie jesteś w
stanie jej przekuć. A jeżeli mnie już dopadniesz i mi coś zrobisz to
pożałujesz nie ode mnie ale od mojego ojca. Pilnuj swojej d*py i nie
zadzieraj z lepszymi od siebie - walnęłam go ogonem i poszłam do
Serenity
( Serenity? )
