wtorek, 24 września 2013

Od Aquy CD opo Drasilmare

-O jeny! A ten kałmuk co tu robi?!
Lamentowałam na widok Eddiego który jak widać nas lekceważył.
-To samo co wy.
Odpowiedział obojętnie.
-Aha, czyli wrzeszczysz z bólu bo ukąsiła cię w pysk zmutowana ryba?
Odgryzłam się szczerząc kły.
-Jaka ryba?
-A taka, jeśli zanurkujesz w rzece Nai i wyjedziesz bez głowy to nie mów że cie nie ostrzegałam!
Zagroziłam ironicznie Eddiemu po czym.
-Wiesz, ja bym się nawet bardzo cieszyła.
Zaśmiała się Drasilmare po czym odwróciłyśmy się i pobiegłyśmy śmiejąc się do domu.
-Chcesz jakiś opatrunek?
Pytała się co chwile siostra.
-Nie dzięki, nie trzeba.
-Czekaj, pujdę do lasu i pozbieram jakieś zioła, ta ryba mogła być jadowita czy coś.
-Ok, tylko nie nurkuj, bo zaraz to ja będe biegać bo bardzo pieczące liście.
Krzyknełam za siostrą.
-O jeny! CZEGO?!
Krzyknełam do wejścia gdy ktoś zaczą walić kopytem w wejście do jaskini.
-Moge wejść??
Krzykną ktoś.
-A wchodź dziwaku, chyba że jestes pijany to lepiej nie...
Mamrotałam pod nosem.
-Raczej nie jestem pijany.
-Co ty tu łysa mendo robisz?!
Krzyknełąm gdy przedemną staną Eddi
-Chciałem się dowiedzieć o jaką rybę wam chodziło. I jak się czujesz...


(Eddie Dokończ)