wtorek, 1 października 2013

Od Anubisa CD opo Drasilmare

Błażej przyszedł do boksu i założył mi jakieś ciężarki na nogi i prowadził do pomieszczenia z zamkniętą bieżnią . Widziałem jak Drasilmare rzuca się we wszystkie strony . Błażej mnie wprowadził do zamkniętej bieżni . Bieżnia się włączyła i ruszyłem stępem , a do bieżni zaczęła napływać woda . Błażej zmienił mi szybkość na lekki kłus . Po wszystkim Błażej wyciągną mnie na zewnątrz . Chwycił ręcznik i zaczął mnie wycierać . Drasilmare już była na padoku . Chciałem do niej iść , ale Błażej przyszedł po mnie z jakąś dziewczyną .
- Wow ! Jakiego masz ślicznego konika ... Jest tak śliczny jak ty . - Dziewczyna pocałowała Błażeja
- Chcesz się na nim przejechać ?- Spytał się Błażej
- No pewnie ...
Błażej zabrał mnie i osiodłał . Dziewczyna czekała w zagrodzie . Błażej podsadził ją i zapiął mi lonże . Po jeździe Błażej wsiadł na mnie na oklep .
- Widzisz ... nic nam nie zrobi ... Chodź
- Ale ...
- Martyna obiecałaś , że mi będziesz ufać ...
- Ah ... no dobra .
Błażej podał rękę Martynie i jeździli na mnie . Ona siedziała przed Błażejem i mnie prowadziła .
- Błażej ! - Zaczęła się drzeć Weronika z grzbietu Drasilmare .
- Spadaj młoda ! - Odwarkną Błażej
- Wszystko powiem tacie ...
- Tylko spróbujesz !
Weronika już schodziła z Drasilmare , a Błażej chwycił ją i zaprowadził do składu słomy . Zamkną ją tam i wrócił . Zostawił mnie na padoku , a sam poszedł z Martyną do domu korzystać z tego , że nikogo nie ma . Bo Marek i Ernest pojechali na aukcje .

Drasilmare dokończ