Klacz jakoś dziwnie pędziła nie wiem dokąd. Późnym wieczorem spotkałem ją nad Rzeką Nai.
- Czemu siedzisz tutaj taka smutna i sama?- zapytałem
- A, tak sobie- powiedziała
- Coś cię gryzie. Powiedz mi co. Jestem dla ciebie jak przyjaciel
- Naprawdę?
- Przecież cię lubię. Nawet lubię lubię.
- Serio?
(Aqua dok)