- Może spotkamy się dzisiaj wieczorem w Grocie Mroku?
- Z chęcią- odpowiedział przystojny ogier
- To do zobaczenia później!- powiedziałam
- Pa!- odpowiedział
Poszłam na łąkę poskubać trochę trawy. Przyszła Ernina.
- Hej! Jak ja cię dawno nie widziałam, mała!- powiedziała Ernina
- Cześć! I nie mów na mnie mała
- W końcu jesteś młodsza- śmiała się klacz
- Co tam u ciebie? Masz chłopaka?
- No, podoba mi się taki jeden.
- Jak ma na imię?
- Hidalgo, a tobie podoba się jakiś?
- Poznałam nowego ogiera. Nazywa się Shadow.
- Kojarzę go. Widziałam go kilka razy.
- Jest extra!
- Wiesz co muszę już lecieć.
- Pa!
- Narazie!- krzyknęła klacz i wzbiła się w powietrze.
Zaczęło się ściemniać. Postanowiłam pójść do groty. Shadow czekał jusz na mnie.
- Cześć,-powiedział
- Długo na mnie czekasz?
- Chwilę.
Stanęłam obok ogiera.
- Lubię cię- powiedziałam
- Też cię lubię, a kto by cie nie lubił?
- Ha, ha dobry żart.
-Może pójdziemy nad jezioro? Będzie tam widać zachut słońca.
-Okey.
Poszliśmy razem więc nad jezioro.
- Może trochę pokłusujemy na rozgrzewkę?- zaproponował
- A czemu nie?
Pokłusowaliśmy więc. Gdy dotarliśmy na miejsce słońce już zachodziło. Usiadliśmy nad jeziorem.
- Choć do wody- powiedział
- Ale
-Co ale?
- Ja nie mam mocy pływania pod wodą!
- Zaczekaj.
Ogier kazał mi wejść kawałek do wody. Nagle na jeziorze zrobiły się
fale, a ogier uniósł się w powietsze. Fale ucichły, a ogier powrócił na
ziemię.
- Teraz możesz już pływać pod wodą, ale pamiętaj. Ta moc ma działanie tymczasowe. Możesz pływać dopóki jestem w wodzie.
- Dziękuję,- powiedziałam i pocałowałam ogiera w chrapy
- Teraz oddal się od jeziora. Musisz cwałować i wybić się przed taflą
wody, ale również wymierz sobie, żebyś dobrze wylądowała w wodzie.
Oddaliłam się od jeziora i zaczęłam cwałować, tak jak mi powiedział.
Trafiłam na głęboką wodę. Gdy wynurzyłam się ogier powiedział
- Pięknie. Wymierzyłaś idealne. Teraz moja kolej.
Ogier wbiegł do wody i wskoczył do wody
(Shadow dokoncz)
