wtorek, 17 września 2013

Od Shadow'a

Postanowiłem dać klaczy moc pływania pod wodą.
Bardzo się zawstydziłem, gdy pocałowała mnie w chrapy. Wziąłem rozbieg i z szybkiego cwału skoczyłem do wody.
- Ładny skok- pochwaliła mnie klacz
- Dziękuję, lata wprawy.
Pływaliśmy kilka godzin.
- Może już wyjdziemy z wody? Robi się chłodno.- powiedziała klacz
- Dobrze, teraz powoli wyjdź. Ja zrobię to po tobie.
Klacz wyszła powoli z wody, a ja poszedłem tuż za nią.
- Pójdziemy do groty?
- Okey
Poszliśmy więc razem do jaskini. Położyłem się, a klacz obok mnie. Zasnęliśmy razem, obok siebie.
Gdy rano wstałem Diana jeszcze spała. Poszedłem paść się na łąkę. Po kilku minutach klacz wyszła z jaskini.
- Długo spałam?
- A jak myślisz?
- Strasznie
- Wstałaś klika minut po mnie
Diana podeszła do mnie i zaczęliśmy razem jeść trawę. Korzystaliśmy z ostatniej trawy.
- Ja już muszę iść- powiedziała Diana i zostawiła mnie samego.

Gdy Diana zniknęła za drzewami podeszła do mnie jakaś klacz
- Hej,
- Czego tu szukasz?
- Mam na imię Storm Claut, a ty?
- A czy ja się pytałem jak masz na imię?
- No, nie.
- No więc właśnie, pytam się. Czego tu szukasz?
- A, no chciałam poznać nowego konia.
- No, lepiej. Jestem Shadow.
-...


(Storm Claut dokończ)