Mi i Erninie czas minął bardzo przyjemnie . Byłyśmy mokre i radosne Ernina położyła się , a ja brodziłam i szukałam muszelek . Gdy spojrzałam jak się ma Ernina to nad nią stał jakiś ogier . Podleciałam jak najszybciej .
- Zostaw ją !
Tajemniczy ogier odwrócił się w moją stronę i ruszył chwiejnym krokiem . Wyszedł z cienia i ujrzałam na jego ciele rany . Dość poważne i głębokie . Podchodził ociężale , aż upadł i wtedy zobaczyłam jego znamię . Od razu rzuciłam się by mu pomóc .
- O Boże Eliot kto ci to zrobił ?!
- Ki... Kirke ...
- Spokojnie jestem przy tobie . Ernino mogła byś polecieć z nim do stada i oddać go pod opiekę Another'a?
- Oczywiście .
Ernina poleciała do stada , a ja biegłam za nimi . Wiedziałam , że Kirke lubi zabijać kochanków , ale nie myślałam , że może tak poranić Eliota .
Ernina dokończ