wtorek, 3 września 2013

Od Erniny CD opowiadania Andrey

Pobiegłam szybko do stada z Eliotem. Biedak był wyczerpany i strasznie poraniony.
- Co ona ci zrobiła?
- No wiesz, wyskoczyła zza krzaków.
-Choć, zaprowadzę cię do Anothera.
- Dobrze.

Gdy byliśmy na miejscu Anothera nie było.

-Nie można czekać. W końcu też jestem medykiem. - powiedziałam
-Masz rację- powiedziała Andrea

Poszłam poszukać składników uzdrawiającego leku, którego przepis znam od Aleity.
Gdy przyrządziłam eliksir teleportowałam się do Eliota.

- Dodaje sił i leczy rany. Będzie ci lepiej.
- Dziękuję Ci!

Zwilżyłam płynem siniaki i rany, a resztę kazałam mu wypić. Od razu poczuł się lepiej

- Na prawdę Ci dziękuję.
-Dobrze, że przyszedłeś do nas. Mógłbyś nie przeżyć. Teraz musisz się oszczędzać. Najlepiej pij wodę z wodospadu. Szybciej zagoją Ci się rany od tej wody.

Poszłam nad jezioro. Spotkałam tam anothera.
- Cześć!- powiedział
- Witaj. Nie zgadniesz co się stało Eliotowi
- No, nie. Mów!
- Kirke go zaatakowała. Ma straszne rany na skórze. Jest osłabiony. Dałam mu eliksir leczniczy i kazałam mu pić wodę z wodospadu. Jak myślisz coś jeszcze mu może pomóc?
- No myślę, że zrobiłaś wszystko. Już raczej nic nie ma.
- A co tu robisz?
- No, siedzę.
- I tylko to?
- No tak- zaśmiał się
- Chciałam Ci coś powiedzieć.
- Co takiego?
- No, bardzo Cię lubię. Nawet więcej niż bardzo- powiedziałam zawstydzona
- Wiesz co, muszę już iść.
- No okey, narazie

~ Głupia! Głupia ja! Normalnie zrobiłam z siebie debila. Po co mu to powiedziałam??? Chociaż Aleita mi mówiła, że mam mu to powiedzieć, no ale zrobiłam z siebie głupka. I co on teraz będzie o mnie myśleć? Jestem ześwirowaną klaczą i nie wiadomo co jeszcze se o mnie pomyśli. Och, ależ ja jestem głupia.- myślałam cały czas.

Cały czas chodziłam przygnębiona.

- Co ci jest?- zapytała mnie Andrea
- A nic
- No przecież wiem, że coś jest nie tak!
- No, okey. Powiem ci.
- No mów.
- No, wiesz. Zakochałam się w Anotherze.
- Tak? Super!
- No, powiedziałam mu to...
- I co?
- No, powiedział, że musi już iść.
- Uuu, to on chyba cię nie kocha.
- Ma mnie dość.- wysyczałam przez zęby
- Nie myśl tak
- Ale ja wiem, że on mnie nie chce
- A może jednak chce?
- Wątpię. On nie szuka miłości
- Skąd wiesz?
- Domyślam się.
- Ale nie martw się
- Ale on jest taki ładny.
- No, jest ładny
- On mnie nie chce pewnie dla tego, że jestem duchem.
- Nie, nie myśl tak
- Ale to pewnie dla tego!
- Ale nie myśl tak, nie wolno ci! Jesteś piękna!
- Nie! Nie jestem ładna! - wykrzyczałam przez zęby oschle


(Andrea dokończ)