piątek, 13 września 2013

Od Laury

Poszłam dzisiaj nad wodospad. Nie miałam co robić. W pewnym momencie poślizgnęłam się i spadłam. Nie wiałam skrzydeł, więc nie mogłam latać. Myślałam, że zginę, ale nie. Po kilku godzinach ocknęłam się. Okazało się, że było to magiczne jeziorko. Zmienił mi się wygląd. Przejrzałam się w tafli wody. Zobaczyłam swoje odbicie...
 
Jak się później okazało, mogę się również zmienić pegaza
 
 Gdy szłam przez stado nikt mnie nie poznał
 < Ktoś dokończy ? >