Gdy Black Night mnie o to zapytał po prostu mnie zamurowało.... Nie
wiedziałam że aż tak to widać... Nie wiedziałam co mu powiedzieć ale i
tak w końcu się by wszyscy dowiedzieli o mojej przeszłości. Lekko
podniosłam głowę i popatrzyłam na ogiera a ten nadal czekał na moją
odpowiedź nie dając za wygraną... W końcu jakoś zdołałam się odezwać
lecz nie było to w cale takie proste... Przynajmniej dla mnie.
- No bo... Eh... Aż tak to widać? - zapytałam go choć i tak znałam odpowiedź.
- Szczerze? Tak. I to nawet bardzo. - powiedział patrząc się na mnie zagadkowo. Więc, o co chodzi Sonia?
Popatrzyłam się jeszcze na chwilę w niebo żeby jakoś poukładać słowa i
zaczęłam mu opowiadać moją historię nie patrząc mu w oczy... I zaczęłam
mu opowiadać co się stało że zaczęłam się bać ogierów... Po tym jak
skończyłam mu wszystko opowiadać zamilkł na chwilę. Nie wiedziałam jak
zareaguje na moją historię...
Im dłużej na mnie patrzył tym bardziej się zastanawiałam czy dobrze
zrobiłam mówiąc mu to wszystko... Przecież dopiero teraz mogą mi
przestać ufać bo mogę sprowadzić na nich niebezpieczeństwo...
Znowu zwiesiłam głowę ale tym razem zamknęłam oczy i powili ruszyłam do
przodu... Black Night nic nie powiedział gdy ruszyłam, więc poszłam
dalej. Chciałam się zapaść pod ziemię... W tedy sobie pomyślałam: No !
To ładnie ! I co ja mam teraz zrobić ?! Poczułam w tedy że zaczęła mi
lecieć łza z oka... Szybko ją otarłam żeby nikt jej nie zobaczył... I w
tedy nagle za sobą usłyszałam stukot końskich kopyt... I krzyk:
- Poczekaj Sonia !
< Black Night ? >