- Nie mieszaj się w nie swoje sprawy . - Powiedziała klacz.
- Będę , zostaw tego ogiera ! - Powiedziałam stanowczo.
- Zejdź mi z drogi bo zginiesz !
Klacz rzuciła zaklęcie w moją stronę , które odbiłam . Klacz wkurzyła się i zaczęła atakować mnie . Odskoczyłam w bok i rzuciłam zaklęcie 2minutowego zamrożenia na nią .
- Wow. Silna jesteś . Jestem Hildago .
- A ja Andrea . Jestem tu nowa . Poczekaj .- Podeszłam do klaczy i odmroziłam jej głowę .- Hej jestem Andrea i należę do stada jasności , a ty ? - Spytałam klacz
- Jestem Kirke i władam stadem ciemności . Możesz mnie puścić , nic ci nie zrobię .- Powiedziała klacz
- Okey , ale jak mnie lub Hildago tkniesz to spędzisz tak cały dzień .
Wypuściłam Kirke , która poszła w las . Ja poszłam do Mustanga zapytać go o Kirke , ale go nie umiałam spotkać , więc poszłam się paść .