- Spokojnie - odpowiedział Jack
- Ciekawe jak mam być spokojna - odpowiedziałam
Jack tylko się uśmiechnął. Wtedy znów odezwał się ogier.
- Potrzebujemy Laury. Pewien koń żąda jednego z członków naszego stada.
Więc musimy spełnić jego żądanie. Wtedy stado nic nie straci, a że ty
należałaś kiedyś tutaj warunek jest spełniony - odpowiedział
- Nigdy ! - krzyknęłam
- Ostatni raz ostrzegam - odpowiedział
Jack dokończ