Wstałem jak jakiś opętany i oderwany od rzeczywistości . Poszedłem do Killera . No na wejściu było widać , że się nie dogadują .
- Eddie błagam weź mnie - Błagał Ezio
- Czyli jednak , aż tak źle ?
- Błagam
- No dobra chodź . Chyba się nie gniewasz Killer ?
- Nie spoko weź go
I tak wróciłem już do domu z Eziem .
Zoey dokończ