- Ty nie wiesz, jak ty mnie wkurzasz - krzyknęłam
- Daj spokój! - powiedział złapał mnie i pocałował. Próbowałam się
wyrwać, ale na nic! Zaczął mnie przytulać. Nagle podbiegł do nas jakiś
ogier. Kopnął Killera, wrzucił mnie na grzbiet i pocwałował do jaskini.
Byłam mu bardzo wdzięczna. Kiedy byliśmy już u niego w domu postanowiłam
mu podziękować.
- Dziękuję - powiedziałam i dałam mu całusa w policzek
- Nie masz za co - uśmiechnął się
- Jestem Shanti.
- Ja Deadlock. Miło mi cię poznać - powiedział kłaniając się lekko
- Jeszcze raz dziękuję. - powiedziałam i wyszłam z jaskini.