- Wiesz z nikim mi się tak dobrze pije ...
Położyłem się pociągając Shanti . Klacz upadła na mnie , a ja na łóżko .
- To ja idę spać ... - Powiedziałem
- A ja do siebie
Klacz próbowała wstać bez skutku .
- No to zostaję
- Nie ma sprawy
Shanti dokończ