wtorek, 31 grudnia 2013

Od Eddiego CD opo Zoey

Nie zmieniałem się w konia . Bo i tak zaraz miałem iść na misję . Czekałem na Ezia . W końcu przyszedł .
- Eddie idziemy ! Szybko !
- Zoey .... Ja idę na misję ...
- To IDŹ I NIE WRACAJ !!!!!
Przygnębiony wyszedłem z Eziem . Wszedłem smętnie na pokład i siedziałem jak ostatni nieudacznik . Podpłynęliśmy do przystani gdzie czekała Aveline .
- Co smutasku ? - Spytała radosna
- Nic !
- Oj dobra . Nie to nie
Czekałem , aż dopłyniemy do celu . No jak się okazało okręt który niby był naszych przeciwników był pełen panienek . Nie wiem czemu , ale jako człowiek już mnie rwało .
- No no no ... a panie gdzieś nie zabłądziły ?!
- No tak trochę - Powiedziała jedna
- To czemu nie płyniecie ?
- Bo ten okręt jest do niczego
- To zapraszam na pokład .
Wszystkie panie weszły i zobaczyłem anioła .

Był już wieczór i przyszła do mnie .
- Zabawimy się misiaku ?
- mrr... wejdź
Zaciągałem koszulę i jej już nie było byłem bardzo zdziwiony . Nagle dostałem butelką w tył głowy i zemdlałem . Obudziłem się w małej łodzi z dwoma przygłupami .

- Idź w diabły !!! - Krzyczałem już do daleko oddalonej dziewczyny na moim okręcie .
- U..usiądź bo łajba się przewróci ...
Ubrałem się w czas kiedy te głąby dobiły do brzegu . Wyskoczyłem z łajby i szedłem wzdłuż plaży . Jakiś pustelnik wyleciał z krzaków i go zabiłem bo by się na nas rzucił .

Te głąby niosły łódź . Doszliśmy do przystani gdzie mieszka Aveline . Tam zrobiliśmy zapasy i ruszyliśmy po mój okręt . Po drodze mieliśmy kolizję z rekinem

I ujrzeliśmy mój okręt . Wskoczyłem do wody i po cichu się na niego wkradłem . Aveline mnie złapała myśląc , że jestem złodziejem .
- Eddie ?
- No
- Ale ta pindzia mówiła , że jesteś w swojej szalupie i nie chcesz nikogo widzieć .
- No to ona mnie właśnie wywaliła z okrętu .
Ruszyłem do mojej kajuty gdzie oczywiście ta kobieta se siedziała na moim miejscu . Złapałem ją i obezwładniłem . Przekazałem Aveline by odeskortowała ją do więzienia . Resztę pań odstawiliśmy w porcie . Ja z Eziem wróciliśmy na całe szczęście do domu . Padłem w progu ze zmęczenia . Do czołgałem się  do łóżka i poszedłem  spać .

Zoey dokończ