- Lauro. Nie martw się. Patrz - powiedziałem i zniknąłem - Ty też tak umiesz. Nie zobaczą nas.
Laura usilnie próbowała zniknąć. Nie powiem, było to skomplikowane.
Jednak w końcu i jej się udało. Kłusownicy wyminęli nas nic nie
zauważywszy. Przeczekaliśmy aż sie dostateczni oddalą i z powrotem
staliśmy się widzialni. Jednak szczęście długo nie trwało. Oni wrócili.
Wrócili po nas.
Laura? brak pomysłów mnie dobija -_-