- Musisz być trochę uważniejszy - zaśmiałam się
Ogier też się uśmiechnął. Podszedł do mnie, a ja go namiętnie pocałowałam.
- Ja też nie wierzę w miłość...
Odwróciłam się i położyłam się pod palmą, która chroniła mnie przed sypiącym śniegiem.
<Killer?>