Baliśmy
się o Becky. Już nie wiedziałem jak jej pomóc. Przecież zrobiliśmy co
się dało..... Och......Poszliśmy na spacer. Oczywiście razem z całym
towarzystwem. Było jakoś tak.... smutnie.
Luna dokończ ( PS. Feivel już dorusł. Więc nie pisz że bawił się z wilczkami, bo on już nie mieszka z nami ) |
|