Wzięłam jakieś stare naczynie i nalałam do niego wodę. Wzięłam płatki róż i pod wodą zaczęłam nimi pocierać. Po kilku sekundach woda zrobiła się całkiem różowa. Były to płatki bardzo rzadkiej róży, dokładnie nie pamiętam nazwy. Zanużyłam liście w zafarbowanej wodzie i trzymałam kilka sekund. Potem przykleilam liście do bąbki.
Wyglądała tak:
Potem wróciłam do domu. Deadlock czekał na mnie.
- No wreszcie jesteś! - powiedział
- Mam coś dla ciebie! - pokazałam mu bombkę.
- Ale piękna! - odpowiedział Dead - Sama zrobiłaś?
- Tak.. - powiedziałam skromnie
- Daj ją - powiedział Dead - Lekko ją przerobimy.
Byłam ciekawa, co zrobi.
Wziął jakieś nasze zdjęcie. Przykleił je do bąbki. Potem napisał na niej:
"£σvє Fσrєvєr"
Przyczepił ją do choinki: