Dziś poszłam sobie sama na spacer do lasu. Już niedługo miał spaść
śnieg. Zebrałam kilka liści i płatków różowej róży. Chciałam zrobić
bąbkę. Różowe płatki po to, aby zafarbować liść na różowo, a potem
przykleić je do bąbki..
Wzięłam jakieś stare naczynie i nalałam do niego wodę. Wzięłam płatki
róż i pod wodą zaczęłam nimi pocierać. Po kilku sekundach woda zrobiła
się całkiem różowa. Były to płatki bardzo rzadkiej róży, dokładnie nie
pamiętam nazwy. Zanużyłam liście w zafarbowanej wodzie i trzymałam kilka
sekund. Potem przykleilam liście do bąbki.
Wyglądała tak:
Potem wróciłam do domu. Deadlock czekał na mnie.
- No wreszcie jesteś! - powiedział
- Mam coś dla ciebie! - pokazałam mu bombkę.
- Ale piękna! - odpowiedział Dead - Sama zrobiłaś?
- Tak.. - powiedziałam skromnie
- Daj ją - powiedział Dead - Lekko ją przerobimy.
Byłam ciekawa, co zrobi.
Wziął jakieś nasze zdjęcie. Przykleił je do bąbki. Potem napisał na niej:
"£σvє Fσrєvєr"
Przyczepił ją do choinki: