sobota, 1 marca 2014

Od Costy CD opo Bullet Train & Killera

- A niech ci będzie
Chodziliśmy długo po leśnych ścieżkach . Było nawet nawet . Byliśmy na samy dole tuż pod klifem . Nigdy tam nie byłam , a jak już to u góry . Nagle coś z klifu spadło . Rozbryzgała się  krew i różne narządy . Wystraszona spojrzałam na to coś co spadło . Okazało się , że to MOJA MAMA ! Z oczu zaczęły mi lecieć rzeki łez . Spojrzałam w górę szukając sprawcy . Zobaczyłam tam Killera .
-KILLER !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - Krzyczałam jak nigdy . Poleciałam do ogiera .
- Co ty zrobiłeś ?!!!!!!!!
- Co ?
- JAK MOGŁEŚ ?! NIENAWIDZĘ CIĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Killer w sumie uciekł , a ja i Bullet train pozbieraliśmy truchło mojej mamy i wróciliśmy do stada . Byłam załamana i wściekła mocno na Killera . Byłam roztrzęsiona i nie umiałam nic zrobić . Kazałam złapać Killera lecz go nigdzie nie było . Obiecałam sobie , że go znajdę i wypruję mu flaki .
- Proszę - Powiedział podając mi herbatę
Ja miałam zapłakane oczy mocno , cały mój pysk był w łzach .

Bullet train dokończ