W ogóle nie wiem co mnie naszło żeby ją zapraszać. Nie znam jej i tyle. Przypałętała się.
- Wiesz to może był zły pomysł żeby cię zapraszać... - powiedziałem.
- Ale...
- A nie ważne siedź se jak chcesz, ja się zajmę sobą.
Odszedłem i wziąłem gitarę. Zacząłem coś tworzyć...
Ipheriss?